ZOSTAŃ W DOMU, ALE BAW SIĘ RAZEM Z NAMI

Myszki w domu

ZOSTAŃ W DOMU

Drogie Dzieci i szanowni Rodzice, którzy razem spędzacie czas w domu, proponuję zintegrować się i zrobić coś wspólnie.
Pierwszą propozycją jest wspólne zredagowanie ilustrowanego opowiadania - podobnie do "Wielkiej księgi bajek", jaka krąży w naszym przedszkolu. Zaczyna jedno dziecko, wspólnie z rodzicami pisze 2-3 zdania, rodzice wysyłają je do mnie na telefon lub  przesyłają na adres mailowy kasia.kryszczynska@wp.pl
Ja publikuję go na blogu, chętne dzieci wykonują rysunki, których zdjęcia rodzice przesyłają do mnie, a ja je publikuję. Na drugi dzień kolejne dziecko pisze fragment historii, wszyscy chętni rysują itd. Kolejność ustalimy - będzie można się zapisać. Prace dzieci wkładamy do teczki (koszulki), bo umieścimy je w przedszkolu na wystawce (oczywiście w formie książeczek). Wirtualną książeczkę opublikujemy na naszej stronie przedszkola.
Zachęcam do udziału!
Jakby coś było niejasne, to chętnie odpowiem.
Proszę również o kolejne propozycje.

Moją kolejną propozycją jest prowadzenie ilustrowanego "dziennika - pamiętnika" na czas przymusowego pozostawania w domu. Każdego dnia dziecko rysuje coś, co robiło w domu (np. podlewało kwiatki - rysuje kwiatuszka, bawiło się kotem - rysuje kotka itp.) - nie muszą to być skomplikowane rzeczy. Rodzica prosimy o opisanie  danej czynności i podpisanie (jeśli dziecko tego nie potrafi) imieniem dziecka  (np.Ania "Razem z mamą podlewałam kwiaty") Możemy podpowiedzieć dziecku, co by mogło umieścić na swojej pracy, ale nie rysujemy za nie! Nawet jak dzieci nie mają wielkiego zamiłowania do wykonywania rysunków, to ważne jest, aby się postarały - w zamierzeniu mają to być "zajęcia" takie, jak w przedszkolu. My - nauczycielki nie wyręczamy dzieci, ale mobilizujemy je do pracy.
Zdjęcia prac proszę przesyłać na mój kontakt.

1 komentarz:

  1. Pani Kasiu chętnie weznie u udział w integracji 😊 Natalka z braciszkiem i rodzicami

    OdpowiedzUsuń

Moja krewetka "Redka"

Moja kochana krewecia. Lubią tak wchodzić na korzeń i coś tam konsumować. Mam ich chyba 7, a w każdym razie powinno tyle być, ale ...